Jeden by rządzić…
Przedstawiam Wam krótką wycieczkę po wersjach modelu 3D, na którym próbowałem swoich sił. A, że wzięło mnie ostatnio na słuchanie „Silmarillionu„…. nasz bohater to ikona tolkienowskiego świata.
Obiekt, który widzicie powyżej to oczywiście Jedyny Pierścień z „Władcy Pierścieni„. Zdecydowałem się go modelować z jednego powodu, to stosunkowo prosta konstrukcja a mnie zależało na shaderze, czy inaczej materiale. Tak w 3D nazywa się informacje, jak powierzchnia ma oddawać, emitować lub odbijać światło. W mojej ocenie test się udał.
Pierwsza sprawa, jaką muszę zaznaczyć. Nie próbowałem dokładnie odtworzyć pierścienia, którego użyto w trylogii Petera Jacksona. Ów pierścień był dla mnie odrobinę zbyt idealny. Przeczytałem opis raz jeszcze w źródłach i liczyłem, że uda mi się wypracować bardziej poszarpaną powierzchnię. Pierwszy render dał pożądane złoto, ale obiekt ma wyraźne załamania geometrii. Stąd próba numer dwa.
To nieudane podejście, powiem otwarcie. Okrąg jest zbyt owalny a załamania wykonane w Blenderze są zbyt słabe, by mówić o jakimś postępie. Zdecydowałem się jednak je pokazać, by udowodnić, że próbowałem, nie raz.
Model trzeci, to już właściwa bryła, którą widzicie na obrazku głównym, ale shader nie jest idealny. Zbyt gładki. Światło się po nim rozlewa bez charakterystyki złota. Dlatego podmieniłem shader na ten…
Złotawy, oświetlony pierścień. Następny element tego projektu, to nadanie mu liter, które tak charakteryzują ten ikoniczny przedmiot w literaturze. Do zobaczenia.