Nie mogłem się tym faktem… nie pochwalić. Jedni powiedzą, że się hołubię, innych pewnie liczba subskrybentów, których zgromadziłem przez lata specjalnie nie zainteresuje, a jeszcze inni tego nie zauważą.
Mnie to jednak bardzo pochlebia. Dwa dni temu mój pierwszy kanał na YouTube przekroczył liczbę 1000 subskrybentów.
Czuję się dowartościowany
Po pierwsze o jaki kanał chodzi? W roku 2008 wgrałem mój pierwszy materiał na YouTube powołując do istnienia to co później stało się
Gabriel (Gaming). Film był zapisem kilku starć ze smokiem w ramach jednej z moich ulubionych gier video, Baldurs Gate 2. Był to materiał zbyt długi, pompatycznie zmontowany jeszcze na moim pierwszym komputerze. Po blisko 10 latach wykręcił ponad 24 tysiące odsłon, co nie jest imponującym wynikiem. Zawsze jednak będzie to pierwszy film jaki opublikowałem.
Po tym filmie minęło blisko trzy kolejne lata nim czas, studia i inne obowiązki pozwoliły mi zacząć regularnie tworzyć treści. Uczyłem się na zapisach z gier montażu, narracji, efektów i co ważne języka. Mój kanał jest generalnie prowadzony w języku angielskim.
Fakt, że udało się ciężką i wytężoną pracą osiągnąć wynik 1000 subskrybentów mnie osobiście raduje. Panuje niepisana zasada, że dzieląc wynik subskrypcji przez 10 otrzyma się realne zaangażowanie widzów. Jeśli tak jest, to na świecie (bo mam widzów z całego globu) jest około setki zainteresowanych moją opinią. Jeśli uda się tę liczbę zwiększać dalej będę szczęśliwy.
Co gości na kanale?
Niezorientowanym powiem jeszcze tylko, że kanał Gabriel (Gaming) jest prywatnym przedsięwzięciem, które powstało z potrzeby dzielenia się z niuansami polskich produkcji (gier) ze światem angielskojęzycznym. Obserwując go na przełomie lat 2008 do 2010 uznałem, że promocja naszej rodzimej produkcji wymaga komentarza, i tak pojawił się w moim zakątku YouTube
LP Wiedźmina 2, pierwszej kasowej polskiej produkcji, która przetarła szlaki developerom i programistom na salony światowej produkcji gier.
Odzew na moje materiały, w generalnej większości, był bardzo pozytywny. Choć obowiązki, praca oraz wiele innych inicjatyw nie pozwalają mi tworzyć zawartości dla tego kanału tak intensywnie jak kiedyś, na ten moment mojej kariery kanał nie zniknie.